Witam Was; moi kochani. Dziś w podłym nastroju. na dworze upał nie do zniesienia, burza nic nie dała, jedynie narobiła mnóstwo szkód. Deszcz wcale nie ochłodził klimatu, po ulewie znów zrobiło się duszno.
I jak tu się uczyć i wytrzymać te ostatnie dni do wakacji? Już by się chciało wyjechać nad morze, buchnąć się do wody i leżeć cały czas na plaży, opalając się całymi dniami. A tu jeszcze cały miesiąc do szkoły.
Jak tam u Was ze szkołą, pracą? Trudno wytrzymać? Pocieszające jest to, że już tak niewiele zostało do wolego.
Ps. Zapraszam Was na mojego instagrama ;) Znajdziecie wszystko, czym aktualnie się zajmuję;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz